wtorek, 21 lutego 2012

Wyrzuty sumienia...


Kto mi dal prawo oceniania zycia mojej siostry?
Mam wyrzuty sumienia.
Przeciez nie ma mnie tam, nie wiem jak wyglada jej
zycie...Oceniam Ja (nienajlepiej zreszta) na
podstawie tego, co widze na zdjeciach ...
Co slysze od Niej, ale przeciez Ona mi ufa i mowi o tym
co aktualnie Ja boli...
A jesli te zdjecia i Jej opowiesci to tylko wycinek Jej zycia
 nie majacy zbyt wiele wspolnego
z rzeczywistoscia?
Wlasnie tak pewnie jest...
Przepraszam siostrzyczko.

Ciagle sie ucze.
Reaguje na wszystko zbyt emocjonalnie.
Zawsze tak bylo.

Wyrzuty drecza mnie nie tylko z powodu siostry.
Wczoraj wieczorem mialam bardzo realne wizje.
To byly wspomnienia z czasow picia.
Masakra.

Jak sobie z tym poradzic?
Czy program rzeczywiscie wyzwoli mnie od tego bolu?
Nie ma nic gorszego niz wstyd.
Wstyd przed samym soba...


Przydalaby sie gumka do zmazywania przeszlosci.
Szczegolnie tej niewygodnej, niezrecznej,
brudnej, zlej...

Modlac sie, prosze Boga o uwolnienie mnie od tych
wyrzutow.
Przepraszalam Go juz wiele razy za to, co robilam.
Moze mi wybaczy?
Moze wie,ze to nie bylam JA, tylko JA-ALKOHOLICZKA?
Mam nadzieje...

''Niewazne jak brudna jest Twoja przeszlosc.
Twoja przyszlosc bedzie zawsze bez skazy''
Taaak, ale jak zyc z ta brudna przeszloscia?
Czy w ogole sie da?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz