poniedziałek, 4 maja 2020

POZYTYWNE ZMIANY



   Ciekawe. Negatywne wydarzenia mają na mnie pozytywny wpływ.
Covid-19.
Od sześciu tygodni siedzę w domu. Nie pracuję. 
Moi mężczyźni również.

Wiadomości przestałam śledzić po pierwszym tygodniu, było ich za dużo na moją małą głowę.

Przez pierwszy miesiąc odpoczywałam od obowiązku wychodzenia z domu do pracy. Przyjemne uczucie szczerze mówiąc. Nie z własnej winy mogę nie pracować , siedzieć w domu i jeszcze   mi za to zapłacą.
 Kiedy pierwsza ekscytacja spowodowana tą sytuacja minęła i zaczęło mi przeszkadzać , że nie mogę iść na kawę do miasta postanowiłam maksymalnie wykorzystać ten dziwny czas na własną korzyść.
Książki, medytacja, spacery, ćwiczenia, dobra dieta itd.
Robię wszystko to, na co do tej pory brakowało mi czasu lub ochoty.
Nie rozmyślam nad wirusem, nie wbijam sobie do głowy jak to źle jest teraz. Każdy jeden  negatywny aspekt tej sytuacji natychmiast przekuwam na pozytywny. Czuję się fizycznie i psychicznie lepiej niż kiedykolwiek.

Zadziwiłam sama siebie. 
Spodziewałam się po sobie raczej depresji i lęków. A tu proszę! Eksplozja spokoju i zadowolenia.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz