niedziela, 28 lipca 2013

Lista marzeń



  Zastanawiałam się ostatnio nad tym, czy ja w ogóle mam jeszcze jakieś
marzenia?
Żyję z dnia na dzień.
Mam w myślach plany związane z codziennym życiem.
Ale to są plany. Realne i  w miarę proste do zrealizowania.
A co z marzeniami?

 Życie bez marzeń czy bez jakiegoś innego celu niż codzienność, nie ma 
sensu. Nie ma smaku.
Nawet gdy pojawiają się w mojej głowie jakieś piękne myśli, marzenia,
odkładam ich realizację na później. Na bliżej nieokreślone ''lepsze czasy''.

Zawsze fascynowały mnie podróże. Będąc nastolatką chciałam być
dziennikarką. Reporterem właściwie.
Jeździć po świecie i przekazywać ludziom co się dzieje.
A przy okazji uczyć się świata ...
Poznawać nowych ludzi, nowe miejsca, inne kultury
niż europejska...
Jednak będąc w liceum zaszłam w ciążę i marzenie o byciu dziennikarką
przeszło na dalszy plan, a z czasem rozpłynęło się gdzieś pomiędzy
pieluszkami , a brakiem pieniędzy.
Dziennikarką już nie zostanę, ale mogę przecież podróżować.

Dotychczas odkładałam tę chęć zwiedzania świata na czas, kiedy
będę miała więcej pieniędzy.
Ale prawda jest taka,że pieniędzy nigdy nie jest  wystarczająco dużo.
Zawsze pojawiają się jakieś niespodziewane lub spodziewane 
wydatki. 
Wydaję kasę na jedzenie,środki czystości, ubrania, benzynę,opłaty,
sprawianie drobnych przyjemności dzieciom...
A gdzie poza zwyczajną konsumpcją jest życie ?

Lekko przeraża mnie myśl,że podróże to już wszystko o czym marzę.

Jasne, chcę jeszcze wielu rzeczy:
Chcę z powrotem zamieszkać 
z moim kochanym S., chcę kupić dom, chcę przeczytać jeszcze 
wieeeele książek...
Ale to już są ''tylko'' plany. Wiem,że jestem w stanie je zrealizować.
A co z marzeniami?
Czyżby już wszystkie się spełniły?
Chyba tak... 
Marzyłam o spokoju-mam go.
Marzyłam o tym,żeby przestać pić- załatwione.
Marzyłam o rozstaniu z moim ex- rozstałam się.
Mieć kochającego mężczyznę u boku- jest :)
Widzieć uśmiech synów- widzę każdego dnia.

Plany od marzeń różnią się jedynie tym,że co do planów jesteśmy 
prawie pewni,że je zrealizujemy. A z marzeniami tej pewności mieć nie 
możemy.
To co dla mnie jest marzeniem, dla innego może być jedynie planem.
I odwrotnie.

Myślę ,że czas postawić sobie nowe cele, pomyśleć nad realizacją
dotychczasowych marzeń i postarać się marzyć dalej.
Choć im jestem starsza tym mniej marzeń zostaje...
Już sama nie wiem czy to dobrze czy źle?









środa, 24 lipca 2013

Wiem,że jesteś tam...


Piszę zawsze wtedy, kiedy MUSZĘ ...
A dziś muszę to napisać, choć mówiłam Ci to już tysiąc razy :)
KOCHAM CIĘ.
Za Twoją dobroć, ciepło,spokój...Za to,że jesteś zawsze wtedy, kiedy 
Cię potrzebuję.
Za to,że mnie kochasz i tak pięknie potrafisz to okazać.
Za to,że jesteś takim dobrym człowiekiem, za to,że kochasz i szanujesz swoje Córki i Mamę.
Za to,że szanujesz moich Synów i jesteś dla nich taki dobry.
Za to,że nie ograniczasz mnie w żaden sposób i pobudzasz do działania.
Za to,że dzielnie i z cierpliwością godną podziwu znosisz moje gorsze dni.
Jesteś Mężczyzną, którego zawsze chciałam poznać, o którym
zawsze marzyłam.
Delikatny, a jednocześnie silny.
Takiego partnera,męża,przyjaciela życzę każdej kobiecie.
Jestem szczęśliwa,że mieliśmy szansę się poznać i ,że jesteśmy razem.
SZALEJĘ ZA TOBĄ. 
DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO mój Kochany S